Zima w ogródku wcale nie jest szara, oprócz zieleni iglaków, czerwonych owoców berberysu, przygaszonych ugrów traw i bieli zaskoczyły mnie różowe liście bergenii i trzmieliny. Wyglądały tak jakby zaróżowiły im policzki od mrozu .
Byliśmy na spacerze,odwiedziliśmy nasz ogródek, a po powrocie zrobiłam domową pizzę, pycha. Lubię takie dni kiedy nic nie muszę i wszystko toczy się swoim rytmem sobotnio- leniwym.Wiem, że już wkrótce czeka mnie intensywna praca więc cieszę się teraz tym spokojnym czasem.
Byliśmy na spacerze,odwiedziliśmy nasz ogródek, a po powrocie zrobiłam domową pizzę, pycha. Lubię takie dni kiedy nic nie muszę i wszystko toczy się swoim rytmem sobotnio- leniwym.Wiem, że już wkrótce czeka mnie intensywna praca więc cieszę się teraz tym spokojnym czasem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz