środa, 2 maja 2012


Kwitną jabłonie, ich zapach zawsze przenosi mnie w czasy dzieciństwa. Biegaliśmy z kuzynami i kuzynkami po ogrodzie. Kwitły jabłonie, a wiatr strącał im płatki. Ten zapach zawsze mnie uwodzi i do tego jeszcze pszczoły poczynają sobie mocno, bzyczą tak jakby chciały zebrać cały pyłek ze wszystkich kwiatów.
No i ptaki kompletnie zwariowały. Cudna ta wiosna.

Majówka

Fontanna już działa czyli maj się rozpoczął. Ja eksperymentuję z fotkami, pracuję w ogrodzie i w końcu chcę troszkę popracować z papierami bo coś ostatnio czasu mi brak. Słońce za oknem nie dopinguje mnie do tego i wolę spędzać czas na świeżym powietrzu :)

wtorek, 24 kwietnia 2012

Wrrrr... Bloger mi się pozmieniał . Jak ja tego nie lubię. Nie chciałam zmian dobrze mi było tak jak było. Teraz muszę się nauczyć nawigacji w nowym szablonie czy czymś tam, a czasu mam mało. No i jeszcze fotki się gubią : (
Dobra ponarzekałem, a teraz fotka kawowa. Poranne zaparzanie. Lubię kawę poranną taką co to budzi i jest słodka. Potem są już inne. Kawa na pogaduchy, kawa na pogodę, kawa łakomczucha z rumem, cynamonem, lodami, bitą śmietaną, kardamonem. Wariantów jest sporo. Ale ta poranna jest najważniejsza, najsmaczniejsza. Czasem pita w łóżku, a czasem z sobotnią wyborczą. Też pewnie macie swoje ulubione kawy. Może zrobicie im zdjęcie pamiątkowe. : )

poniedziałek, 23 kwietnia 2012


 Kawa popołudniowa już wypita, pędzę do ogrodu.  Dziś dzień książki. Poczytam wieczorem.
Mam problemy z blogerem połyka mi fotki. Nie wiem jaki będzie los tej zobaczę jak wrócę : ) Słońca Wam życzę.

niedziela, 22 kwietnia 2012

Kawa


Pamiętacie Ulicę Sezamkową i sponsorów odcinka ? ( Dzisiejszy odcinek sponsorowała literka i tu do wyboru bo zawsze jakaś była)
Ja właśnie wymyśliłam sponsora na kolejny tydzień. Jest nim kawa czyli codzienne spotkania z kawą i aparatem. Trzeba mi kopa do działania czyli tematów. Przez cały tydzień fotki z kawą jako pierwszym lub drugim bohaterem planu.
Dziś kawa z sieciówki, taka sobie. :)

wtorek, 27 marca 2012

49(365)

 
 
 

Wiosna nad stawem. Jeszcze w zeszłym roku nic nie zapowiadało, że pojawią się tu nowi lokatorzy. byliśmy nad naszym ulubionym bajorkiem i okazało się, że zamieszkały w nim bobry. Samych lokatorów nie wdzieliśmy tylko ich domki. Niestety nie sprawdziłam baterii w aparacie i zrobiłam tylko cztery fotki. Jeszcze tam wrócę.
Posted by Picasa

sobota, 24 marca 2012

48 (365)

 
 
 
 
 
Chlebek bo nowy numer Lawendowego domu, bo płatków owsianych dużo w domu było.
Bratki bo w skrzynkach za oknem posadziłam.
Ciemiernik, cebulica, fiołek i wiśnia bo w końcu mogłam iść do ogrodu :)
Mrówki bo zamieszkały w drzewie.
Dziś ma być słonecznie bo wiosna :)

środa, 21 marca 2012

47 (365)

 
 
 

Forsycje i już wiosna w domu. Kolejno poniedziałek , wtorek,  środa. Wiosnę do domu przyniósł mąż i wielkie dzięki mu za to bo  zmogło mnie tak, że chodzić sama nie mogłam. Już jest lepiej, a wiosna na moich oczach rozkwitała.

niedziela, 11 marca 2012

44 (365)

 
 
 
 

Leniwa sobota ? Nie koniecznie, pracowita ale spokojna. Codzienne obowiązki, chwila na kawę, na książkę były też pogaduchy. Dobry dzień.
Posted by Picasa